że my już programy telewizji w oku myśli naszej, jak to wielki filozof kiedyś orzekł, bez pomocy stosownych, a kosztownych aparatów oglądać możemy? Że my tu już nigdy rządów demokratycznych nie zmieniamy, bo tak nam świetnie panują one? Że u nas już społeczeństwo myśleć nie potrzebuje, że rząd nasz wielebny łaskawie każdą myślą naszą kieruje, nad każdym działaniem pieczę sprawuje, abyśmy naszej demokracji nie zdradzili? A wreszcie, czy to oni nie wiedzą, że my jeden z najdemokratyczniejszych wynalazków wynaleźliśmy, naszych obywateli wielce uszczęśliwiając: a mianowicie, żeśmy mózg narodu wielkiego uprzeciętnili, umiarkowali i skoordynowali za pomocą tego oto ministerstwa?<br>Na to jedynie