długo, za krótko, tu podszewka obciąga, to guziczki nie<br>takie, a jak któraś ma już męża na stanowisku, to uważa, że wszystkim<br>rzuć, a jej szyj. A niektórej nie chce się nawet pofatygować do<br>przymiarki, bo korona by jej z głowy spadła, tylko do niej przyjdź, w<br>najlepszym razie przysyła łaskawie samochód. Ach, niełatwo być i<br>krawcowymi teraz, panie Piotrze. A pan Piotr najlepiej wie, że<br>najwyższe nawet stanowisko męża nie doda żonie ni urody, ni figury. To<br>nie to, co pani Anna, takiej figury ze świecą dzisiaj szukać. Ach, nie<br>ma pan pojęcia, jak lubiłyśmy dla pani Anny szyć. Ta