Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
na poprawę giełdowej koniunktury najbardziej wpłynął rodzimy kapitał, a zwłaszcza fundusze emerytalne. Szacuje się, że zainwestowały one w akcje ok. 600 mln zł z 2 mld zł, jakie dotychczas przekazał im ZUS. Podczas pierwszej tegorocznej sesji Warszawski Indeks Giełdowy wzrósł aż o 5,5 proc. i osiągnął najwyższą od czterech lat wartość. Rekord padł po dwóch miesiącach wzrostu, gdy pesymistycznie nastawieni analitycy prorokowali początek głębszej korekty. Kolejne sesje ostudziły wprawdzie euforię inwestorów, ale nie zachwiały ich optymizmu. Czy wskaźnik koniunktury giełdowej pobije więc niebawem rekord ustanowiony sześć lat temu? Wiosną 1994 r., podczas największej hossy w dziejach warszawskiej giełdy, WIG sięgnął
na poprawę giełdowej koniunktury najbardziej wpłynął rodzimy kapitał, a zwłaszcza fundusze emerytalne. Szacuje się, że zainwestowały one w akcje ok. 600 mln zł z 2 mld zł, jakie dotychczas przekazał im ZUS. Podczas pierwszej tegorocznej sesji Warszawski Indeks Giełdowy wzrósł aż o 5,5 proc. i osiągnął najwyższą od czterech lat wartość. Rekord padł po dwóch miesiącach wzrostu, gdy pesymistycznie nastawieni analitycy prorokowali początek głębszej korekty. Kolejne sesje ostudziły wprawdzie euforię inwestorów, ale nie zachwiały ich optymizmu. Czy wskaźnik koniunktury giełdowej pobije więc niebawem rekord ustanowiony sześć lat temu? Wiosną 1994 r., podczas największej hossy w dziejach warszawskiej giełdy, WIG sięgnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego