mówi Adam Szymański, właściciel firmy rozprowadzającej podsłuchy. Firma urządzenie sprzedaje wyłącznie do ochrony mienia. - Nie spotkaliśmy się z sytuacją, aby ktoś używał tego urządzenia do podsłuchiwania ludzi. Jeżeli ktoś użyje tego urządzenia niezgodnie z prawem, prokuratura na wniosek poszkodowanego może wszcząć postępowanie wobec takiej osoby. Grozi za to do dwóch lat więzienia. - Gdy ktoś wyrazi zgodę na zamontowanie podsłuchu w pomieszczeniu, w którym pracuje, to wszystko dzieje się zgodnie z prawem - mówi prokurator Małgorzata Korfanty-Kołkiewicz z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Wiedząc o podsłuchu, taka osoba nie przekaże już nieświadomie informacji komuś nieuprawnionemu. Podsłuchiwanie innych osób bez ich wiedzy jest przestępstwem