było na uczestnictwo w życiu wsi, czasem wiejscy prymitywi, głupkowie, schizofrenicy egzystujący na marginesie lokalnej społeczności. Ich wyobrażenia, nie skrępowane konwencja, pozwalały im tworzyć nawet wybitnie interesujące prace, które jednak, nie wprowadzone w krąg środowiskowej konwencji, ginęły nie dostrzeżone i odrzucone. Znamy rzeźby powstałe przede wszystkim z potrzeb wewnętrznych z lat, kiedy istniały już możliwości ich oceny z zewnątrz, ich rejestracji. Dzieła te, nieraz bardzo ciekawe, omawiam w rozdziałach dotyczących rzeźby i malarstwa. Zwłaszcza w rzeźbie ta kategoria samouków, nie korzystających z dobrodziejstwa przekazu pokoleniowego, umiejętności i form, jest szczególnie liczna i ciekawa. <br>Ale i oni, ci <orig>"bogorobi"</>, strugający światki, naiwni