Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
chcę wykształcić dzieci i spokojnie dociągnąć do emerytury.

Pechowy testament

Roman Cezar zmarł w 1990 r. zostawiając testament, który poróżnił rodzeństwo. Zapisał wszystko drugiej żonie i najmłodszemu synowi. - O nas całkiem zapomniał - mówi Anna.

- Przecież gdy spotykaliśmy się po wojnie powtarzał, że jeśli uda się coś odzyskać, wszystkim nam będzie łatwiej. A potem ani słowa.

Roman jest przekonany, że ojciec w momencie pisania testamentu nie był w pełni władz umysłowych. - Miał demencję - mówi. - Najlepszy dowód, że zapisał w spadku mauzoleum, które sam osobiście sprzedał Kościołowi w latach 80.

Dziewiąty rok trwa proces o uznanie ważności testamentu. Sąd I instancji przyznał rację
chcę wykształcić dzieci i spokojnie dociągnąć do emerytury.<br><br>&lt;tit&gt;Pechowy testament&lt;/&gt;<br> <br>Roman Cezar zmarł w 1990 r. zostawiając testament, który poróżnił rodzeństwo. Zapisał wszystko drugiej żonie i najmłodszemu synowi. - O nas całkiem zapomniał - mówi Anna.<br><br>- Przecież gdy spotykaliśmy się po wojnie powtarzał, że jeśli uda się coś odzyskać, wszystkim nam będzie łatwiej. A potem ani słowa.<br><br>Roman jest przekonany, że ojciec w momencie pisania testamentu nie był w pełni władz umysłowych. - Miał demencję - mówi. - Najlepszy dowód, że zapisał w spadku mauzoleum, które sam osobiście sprzedał Kościołowi w latach 80.<br><br>Dziewiąty rok trwa proces o uznanie ważności testamentu. Sąd I instancji przyznał rację
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego