bardzo źle, czy istotnie zagrożone masz płuca?<br>- Nie zagrożone, a po prostu mam gruźlicę płuc, i to jakąś taką gwałtowną. Właściwie mówiąc, bardzo kiepsko jest ze mną. Wszystko to się jakoś tak nagle stało, nawet się nie spostrzegłem.<br>- No, dobrze, a czy nie mógłbyś gdzie wyjechać?<br>- Jakże wyjadę, kiedy ledwo łażę! Pieniędzy wreszcie nie mam, jestem w biedzie zupełnej. Powiedz mi lepiej, co słychać na świecie?<br>- Na świecie to nie wiem, ale u nas to bardzo licho. Nikt nic nie pisze, wydajemy teraz numer, twoja nowela tam będzie. Z trudem uzbierało się trochę pieniędzy, aby to wydać. Martwota taka panuje, że