porno do szerokiego rozpowszechniania, tylko gorący filmik do naszego własnego użytku. Potem dokonaliśmy dokładnego przeglądu sprzętu, czyli własnych ciał.<br>- Nie uważasz, że jestem trochę blada? Może przydałaby się wizyta w solarium? - zapytałam mojego przyszłego filmowego partnera, który właśnie za pomocą mojego lusterka do makijażu badał krągłość swoich pośladków.<br>- Eee, w łazience stoi samoopalacz, posmaruj się nim i wystarczy. <br>Jak powiedział, tak zrobiłam, wyszło nawet ładnie, poza jedną plamą na biodrze, z którego zapomniałam zmyć zbyt grubą warstwę kremu. Nic to. Stwierdziłam, że będę się odwracać do kamery drugim bokiem. Kamerę na szczęście mieliśmy własną i nie musieliśmy jej pożyczać. Kwestię ustawienia