Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
córek gajowego przyniosła mu obiad, kiedy pochwalił bardzo smaczne i delikatne mięso powiedziała:
- To gęsina z weków...
Radca więcej nie mógł przełknąć ani kęsa; kiedy dziewczyna sobie poszła, wyrzucił zawartość talerza do kubła.
Po paru dniach u wjazdu do leśniczówki pojawił się pług śnieżny, a w ślad za nim podążał łazik z nadleśnictwa. Zatrzymał się przed gankiem i radca zobaczył, że pojawił się jego młodociany szef. Był wyraźnie czymś poruszony. Okazało się, że nadleśnictwo ma zorganizować polowanie dla gości z Olsztyna i Kaliningradu. Nadleśniczy sam nie polował i nie miał o polowaniu zielonego pojęcia. Przyjechał więc obarczyć tą misją radcę. Razem
córek gajowego przyniosła mu obiad, kiedy pochwalił bardzo smaczne i delikatne mięso powiedziała:<br>- To gęsina z weków... <br>Radca więcej nie mógł przełknąć ani kęsa; kiedy dziewczyna sobie poszła, wyrzucił zawartość talerza do kubła. <br>Po paru dniach u wjazdu do leśniczówki pojawił się pług śnieżny, a w ślad za nim podążał łazik z nadleśnictwa. Zatrzymał się przed gankiem i radca zobaczył, że pojawił się jego młodociany szef. Był wyraźnie czymś poruszony. Okazało się, że nadleśnictwo ma zorganizować polowanie dla gości z Olsztyna i Kaliningradu. Nadleśniczy sam nie polował i nie miał o polowaniu zielonego pojęcia. Przyjechał więc obarczyć tą misją radcę. Razem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego