naszych</>. Tak, na pewno. No i oni poszukują właśnie takich ludzi, ściągają. Praca polega na tym, że bierzesz jakąś tam ilość kaset, jedziesz najczęściej na prowincję gdzieś czy tam miasteczka takie. Ja na przykład byłam w Wyszkowie z tą dziewczyną. No to , wiesz, jakiś Radzymin, coś takiego. I po prostu łazisz i sprzedajesz, wiesz, te kasety. No i ona tak: <q>To nie jest akwizycja, to nie jest akwizycja.</> Ja nie wiem, czym to się różni od akwizycji. To była tak naprawdę akwizycja, no.</> <br><WHO1>- <gap reason="unclear"><vocal desc="Mhm"></><br><WHO3>- Z tym, że wiesz, akwizytor... </><br><WHO4>- Akwizycja jest po prostu niepopularna wśród ludzi. Może dlatego tak ci... </><br><WHO3>- Ale wiesz