Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
po angielsku. Wysoki mężczyzna z ochotą poprowadził ich do zajazdu. Skierował auto ścieżką dla pieszych. Istvan musiał zawrócić, bo austin nie zdołał przecisnąć się między glinianymi murami, na których suszono krowie placki.
- Za wąsko - powiedział młody chłop z taką dumą, jakby zrobił wielkie odkrycie.
Nad powierzchnią srebrnej wody wystawały rogate łby bawołów, oczy w świetle reflektorów zapalały się jak klejnoty. Stopnie świątyni, szczerbate, rozsadzone kępami ostrych traw, prowadziły nad uciszone zwierciadło. Księżyc ogromny i bardzo bliski czaił się za mangrowcami, rozcapierzone konary wrastały w ziemię sznurami napowietrznych korzeni, tworząc pieczary pełne rozproszonego światła.
Zawrócili ostrożnie, od wody zalatywała ostra woń gnijącego
po angielsku. Wysoki mężczyzna z ochotą poprowadził ich do zajazdu. Skierował auto ścieżką dla pieszych. Istvan musiał zawrócić, bo austin nie zdołał przecisnąć się między glinianymi murami, na których suszono krowie placki.<br>- Za wąsko - powiedział młody chłop z taką dumą, jakby zrobił wielkie odkrycie.<br>Nad powierzchnią srebrnej wody wystawały rogate łby bawołów, oczy w świetle reflektorów zapalały się jak klejnoty. Stopnie świątyni, szczerbate, rozsadzone kępami ostrych traw, prowadziły nad uciszone zwierciadło. Księżyc ogromny i bardzo bliski czaił się za mangrowcami, rozcapierzone konary wrastały w ziemię sznurami napowietrznych korzeni, tworząc pieczary pełne rozproszonego światła.<br>Zawrócili ostrożnie, od wody zalatywała ostra woń gnijącego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego