znanym od 1942 roku preparatem DDS, to trąd byłby wyleczalny niemal całkowicie. Ale nikt nie wie dokładnie, ilu jest chorych, może jedenaście, a może piętnaście milionów na całym świecie (w 1995 roku nieco mniej niż milion zachorowań). Ukrywają się ze swym nieszczęściem. Kiedy nawet i dotrą do szpitala, to na leczenie już jest wtedy za późno.<br> Dziwnie kształtuje się nasze podejście do tej choroby. Niewykluczone, że w dobrej wierze zawiniły tu nieco różne organizacje dobroczynne, które dawniej, aby nakłonić ludzi do rozluźnienia sakiewki i sypnięcia groszem, grały na ich uczuciach. Człowiek, który trądu nigdy nie oglądał, patrzy na to raczej jak