i nienawidzą. Oczywiście, jest w tym element propagandowej gry (eksploatowanie motywu rzekomego zagrożenia "faszystowskiego"), ale zarazem reakcje komunistów są na tyle emocjonalne, że nie sposób pozbyć się wrażenia, iż ich strach jest całkowicie autentyczny.<br><br> Te reakcje zaczynają być zrozumiałe dopiero, kiedy uwzględnimy fakt, że choć po 1993 roku komuniści zdobyli legitymację w demokratycznych wyborach, to nie przestali czuć się obco wobec narodu, i nie przestali się go bać.<br><br><tit> "A co, on jeszcze żyje?"</><br><br> Tu zbliżamy się do sprawy najważniejszej. Uważam, że to poczucie obcości jest słuszne. Bo - moim zdaniem - komuniści Polakami nie są. Nie są Polakami ludzie, którzy afirmują obcą okupację