Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
upadnie. - Oceniam, że utrzyma się co dziesiąty, poniżej dziesięciu hektarów nie ma czego szukać - twierdzi Leszek Sawicki z Gołębia, który świadczy usługi transportowe, wozi głównie materiały budowlane (za co ludzie się budują, skoro rolnictwo nieopłacalne, a poza rolnictwem bezrobocie - nie potrafi wyjaśnić). Bociański mówi, że co dwudziesty. - Ale to i lepiej, żeby zlikwidować tych działkowiczów po dwa hektary, przez których mówi się, że polski rolnik jest niewydajny.
Krzysztof Przychodzeń z Gołębia ma właśnie dwa hektary i też nie daje szans więcej niż co dwudziestemu. - Nic się nie opłaca, a jak dojdzie konkurencja z Zachodu, będzie jeszcze gorzej. Ja na swojej działce może
upadnie. - Oceniam, że utrzyma się co dziesiąty, poniżej dziesięciu hektarów nie ma czego szukać - twierdzi Leszek Sawicki z Gołębia, który świadczy usługi transportowe, wozi głównie materiały budowlane (za co ludzie się budują, skoro rolnictwo nieopłacalne, a poza rolnictwem bezrobocie - nie potrafi wyjaśnić). Bociański mówi, że co dwudziesty. - Ale to i lepiej, żeby zlikwidować tych działkowiczów po dwa hektary, przez których mówi się, że polski rolnik jest niewydajny.<br>Krzysztof Przychodzeń z Gołębia ma właśnie dwa hektary i też nie daje szans więcej niż co dwudziestemu. - Nic się nie opłaca, a jak dojdzie konkurencja z Zachodu, będzie jeszcze gorzej. Ja na swojej działce może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego