niej zazdrość o tamtego chłopca?<br>A chłopiec - to był przede wszystkim bardzo inteligentny aktor. Grając przed kamerą, trzeba się orientować w pewnych regułach technicznych. Zdarza się, że nawet zawodowy aktor, jeśli ma doświadczenie tylko teatralne, nie potrafi sobie z tym poradzić. Chociaż wymagania są proste: gra się w stronę prawą, lewą, albo za kamerę, ważna jest tylko połowa twarzy lub ręka, albo jeden moment w całym ujęciu. Chłopiec zorientował się w tym błyskawicznie. I umiał świetnie imitować intonacje. Wystarczyło, żeby raz usłyszał. Demonstrowałam mu, jak można powiedzieć jakieś zdanie, a on powtarzał prawdziwie, lepiej. Kiedyś na jakąś uwagę Sławka odpowiedział, że