Ryszard H., dwudziestotrzyletni urzędnik bankowy z Warszawy, odebrał sobie życie strzelając w skroń z rewolweru systemu nagan o dużym kalibrze - stwierdził J. Oppenheim.<br>Niemal identycznie odebrał sobie życie 26 lipca 1934 r. Stefan N., czterdziestotrzyletni technik dentysta ze Szczecina. Tak samo jak w poprzednim wypadku J. Oppenheim zanotował: Tuż obok leżał rewolwer nagan dużych wymiarów.<br>Nie miejsce tu jednak, by szczegółowo rozważać to zagadnienie, zainteresowanych odsyłam do opracowania Zdzisława Ryna "Samobójstwa w Tatrach" ("Psychiatria Polska", 1970).<br>Dotychczas mówiliśmy o wypadkach będących konsekwencją zabłądzeń czy odpadnięć od skały, ale historia ratownictwa zna inne jeszcze przyczyny tragedii - jedną z groźniejszych są wyładowania atmosferyczne