nosowymi, migdałami i szumami w uszach. - Nie mieliśmy wyjścia... Ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła zdjąć tę kartkę - mówi ordynator laryngologii Zdzisława Korput.<br><br>- Pewnie, że jestem wściekły, odwołali mi zabieg! Z drugiej strony, to co chłop miał zrobić? - mówi sześćdziesięciolatek i prosi, żeby nie ujawniać nawet oddziału, na którym leży. ,,Chłop'', czyli dyrektor Leszek Wakulicz, decyzję o wstrzymaniu przyjęć i planowanych operacji uzasadnił tragiczną sytuacją finansową. W zeszłym tygodniu takie informacje pojawiły się na drzwiach oddziałów w zespołach szpitalnych przy ul. Dekerta i Warszawskiej - normalnie pracuje tylko onkologia przy Dekerta i zespół psychiatryczny przy Walczaka.<br><br><tit>Nie chcą ryzykować</><br><br>Gorzowska lecznica