Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dobrowolnie poddał się terapii u prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza, wybitnego specjalisty od leczenia pedofilii.
W czasie naszej 2-godzinnej rozmowy Artur był przerażony, że wpadł. Drżały mu ręce, gdy mówił o swojej 5-letniej córce, żonie, rodzicach i ludziach, którzy mu ufają.
- Uważam się za uczciwego człowieka, ludzie mnie lubią, liczą się ze mną - zapewniał gorączkowo.
Artur to człowiek z wyższym wykształceniem, właściciel sporej - jak twierdzi - firmy budowlanej. Słowo pedofil na początku naszej rozmowy nie przeszło mu przez gardło. Zapewniał, że pierwszy raz w życiu umówił się z nieletnią.
- A jeśli za kilka lat ktoś umówi się z pana córką? - zapytałam.
Nie
dobrowolnie poddał się terapii u prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza, wybitnego specjalisty od leczenia pedofilii.<br>W czasie naszej 2-godzinnej rozmowy Artur był przerażony, że wpadł. Drżały mu ręce, gdy mówił o swojej 5-letniej córce, żonie, rodzicach i ludziach, którzy mu ufają.<br>&lt;q&gt;- Uważam się za uczciwego człowieka, ludzie mnie lubią, liczą się ze mną&lt;/&gt; - zapewniał gorączkowo.<br>Artur to człowiek z wyższym wykształceniem, właściciel sporej - jak twierdzi - firmy budowlanej. Słowo pedofil na początku naszej rozmowy nie przeszło mu przez gardło. Zapewniał, że pierwszy raz w życiu umówił się z nieletnią.<br>&lt;q&gt;- A jeśli za kilka lat ktoś umówi się z pana córką?&lt;/&gt; - zapytałam.<br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego