Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
psychiki, jako że klucz wiolinowy pomimo kształtów obleśnych spoczywa na pięciolinii, precyzyjnym wyznaczniku punktów. Świętej pamięci matka moja, przebierając mnie w peniuary spienione koronkami, jakieś dwuznaczne szatki z fiszbinami, gąbkami wewnątrz jedwabiu, zaznajomiła mnie z zakamarkami modelu, co przyszło jej tym łatwiej, że szatki owe łechcząc zmniejszały mnie do wymiarów lilipucich, tak iż nie byłem większy od pchły strojnie przybranej (słyszałem, że wyprodukowano kiedyś taką w mieście Tule dla cara Wszechrosji), i posuwając się w wilgotnym mroku, pachnącym jak rozkładająca się i kwitnąca równocześnie dżungla, słyszałem gdzieś daleko w górze śmiech świętej pamięci matki mojej, cieniutki, rozplatający się i splatający jak
psychiki, jako że klucz wiolinowy pomimo kształtów obleśnych spoczywa na pięciolinii, precyzyjnym wyznaczniku punktów. Świętej pamięci matka moja, przebierając mnie w peniuary spienione koronkami, jakieś dwuznaczne szatki z fiszbinami, gąbkami wewnątrz jedwabiu, zaznajomiła mnie z zakamarkami modelu, co przyszło jej tym łatwiej, że szatki owe łechcząc zmniejszały mnie do wymiarów lilipucich, tak iż nie byłem większy od pchły strojnie przybranej (słyszałem, że wyprodukowano kiedyś taką w mieście Tule dla cara Wszechrosji), i posuwając się w wilgotnym mroku, pachnącym jak rozkładająca się i kwitnąca równocześnie dżungla, słyszałem gdzieś daleko w górze śmiech świętej pamięci matki mojej, cieniutki, rozplatający się i splatający jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego