Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
uderza smętny, nostalgiczny ton jego listów z lat 1798-1799, po powrocie do kraju. Pociechą był mu Wilanów. Potoccy dostali tę posiadłość od Elżbiety Lubomirskiej w ramach rodzinnych działów. Stał się dla niego azylem, radością, natchnieniem do działania. „J'aime Wilanów parce-qu'il est beau" – pisał w jednym z listów do syna.
Wokół niego i Wilanowa zaczęło się gromadzić rozproszone środowisko twórców i polityków, epigonów stronnictwa patriotycznego. W roku 1800 przyjęło ono wygodną i politycznie bezpieczną formułę towarzystwa naukowego: Towarzystwo Przyjaciół Nauk. W istocie było to zamierzenie wykraczające poza program zwykłych towarzystw uczonych. We wstępnych przemówieniach prezes Jan Albertrandi wskazywał
uderza smętny, nostalgiczny ton jego listów z lat 1798-1799, po powrocie do kraju. Pociechą był mu Wilanów. Potoccy dostali tę posiadłość od Elżbiety Lubomirskiej w ramach rodzinnych działów. Stał się dla niego azylem, radością, natchnieniem do działania. &#132;J'aime Wilanów parce-qu'il est beau" &#150; pisał w jednym z listów do syna.<br> Wokół niego i Wilanowa zaczęło się gromadzić rozproszone środowisko twórców i polityków, epigonów stronnictwa patriotycznego. W roku 1800 przyjęło ono wygodną i politycznie bezpieczną formułę towarzystwa naukowego: Towarzystwo Przyjaciół Nauk. W istocie było to zamierzenie wykraczające poza program zwykłych towarzystw uczonych. We wstępnych przemówieniach prezes Jan Albertrandi wskazywał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego