Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
potem teczka ta pęczniała od wkładanych kolejno wyników analiz i innych badań. W każdym razie pobrano ze mnie wszystko, co się tylko dało pobrać, byłem prześwietlany, skakałem, kucałem, zwierzałem się z przebytych dolegliwości, oświadczałem, że nie miałem w rodzinie chorych umysłowo ani że nie jestem dziedzicznie obciążony żadną z długiej litanii chorób wymienionych na formularzu. Odpowiadałem na pytania w rodzaju, czy i jakie leki biorę stale, a jeżeli tak - to od jak dawna. Po południu, nieco znużony tymi badaniami przeprowadzanymi w kraju zegarków ze szwajcarską precyzją, powiedziałem do doktora:
- Czy aby nie zaszło jakieś nieporozumienie, doktorze, przecież ja nie zamierzam wstąpić
potem teczka ta pęczniała od wkładanych kolejno wyników analiz i innych badań. W każdym razie pobrano ze mnie wszystko, co się tylko dało pobrać, byłem prześwietlany, skakałem, kucałem, zwierzałem się z przebytych dolegliwości, oświadczałem, że nie miałem w rodzinie chorych umysłowo ani że nie jestem dziedzicznie obciążony żadną z długiej litanii chorób wymienionych na formularzu. Odpowiadałem na pytania w rodzaju, czy i jakie leki biorę stale, a jeżeli tak - to od jak dawna. Po południu, nieco znużony tymi badaniami przeprowadzanymi w kraju zegarków ze szwajcarską precyzją, powiedziałem do doktora:<br> - Czy aby nie zaszło jakieś nieporozumienie, doktorze, przecież ja nie zamierzam wstąpić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego