Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
dwojakim znaczeniu - fizycznym i psychicznym." I jeszcze coś mówił, ale już nic z tego nie rozumiałem. Jakeśmy wyszli ze Związku, to od razu "Pod Winogrona", potem do kina i znów "Pod Winogrona". Aha; czekajcie no...
Henek wstał z łóżka, otwarł szafę i wyciągnął z niej flaszkę Stocka.
- Adam, dawaj no literatki, ale najpierw wymyj je pod wodociągiem - to mówiąc postawił butelkę na stole i podszedł do okna.
- Fryc! - zawołał patrząc w przeciwległe okna mieszkania pikolów - chodź no tutaj, ale zaraz!
Odkorkowano butelkę i napełniono literatki. Fryc wszedłszy do pokoju stanął w drzwiach i wybałuszył oczy .
- Nie! - zawołał wykonując ręką gwałtowne, przeczące
dwojakim znaczeniu - fizycznym i psychicznym." I jeszcze coś mówił, ale już nic z tego nie rozumiałem. Jakeśmy wyszli ze Związku, to od razu "Pod Winogrona", potem do kina i znów "Pod Winogrona". Aha; czekajcie no...<br>Henek wstał z łóżka, otwarł szafę i wyciągnął z niej flaszkę Stocka.<br>- Adam, dawaj no literatki, ale najpierw wymyj je pod wodociągiem - to mówiąc postawił butelkę na stole i podszedł do okna.<br>- Fryc! - zawołał patrząc w przeciwległe okna mieszkania pikolów - chodź no tutaj, ale zaraz!<br>Odkorkowano butelkę i napełniono literatki. Fryc wszedłszy do pokoju stanął w drzwiach i wybałuszył oczy &lt;page nr=142&gt;.<br>- Nie! - zawołał wykonując ręką gwałtowne, przeczące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego