Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
obecny Cicerone w Madrycie, a nasz największy żyjący Hispanista, tłumaczył mi, że jest to wynikiem metod policji hiszpańskich wobec tak zwanych huliganów (nota bene, słowo to pochodzenia irlandzkiego - hooligan - pisze się po polsku przez samo H, nigdy przez CH; ta ostatnia pisownia jest skandalicznym rusycyzmem!): gdy policja schwyta takiego młodego łobuza nie bawi się z wysyłaniem go do kryminału na dwa tygodnie, co nic nie pomaga, lecz tak spierze żulika, że ten się przez dwa tygodnie nie może się pozbierać i potem już się porządnie namyśli zanim drugi raz pójdzie na urządzanie brewerii. "Lanie" przez policję

wydaje mi się zawsze bardzo
obecny Cicerone w Madrycie, a nasz największy żyjący Hispanista, tłumaczył mi, że jest to wynikiem metod policji hiszpańskich wobec tak zwanych huliganów (nota bene, słowo to pochodzenia irlandzkiego - hooligan - pisze się po polsku przez samo H, nigdy przez CH; ta ostatnia pisownia jest skandalicznym rusycyzmem!): gdy policja schwyta takiego młodego łobuza nie bawi się z wysyłaniem go do kryminału na dwa tygodnie, co nic nie pomaga, lecz tak spierze żulika, że ten się przez dwa tygodnie nie może się pozbierać i potem już się porządnie namyśli zanim drugi raz pójdzie na urządzanie brewerii. "Lanie" przez policję<br><br>&lt;page nr=100&gt; wydaje mi się zawsze bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego