Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Znał tę tablicę, to miejsce - ślepą odnogę Wisły oddzieloną od głównego koryta wąską, porośniętą wiklinami mierzeję. Nieraz, wyplatając fotele u pana Kohuta, przyjeżdżał tu z majstrem po zielony i wiotki surowiec. Rzekucie leżało na przeciwległym brzegu, nieco wyżej, na ukos od tej tablicy, całej w zaroślach, tymczasem tam, gdzie została łódka był goły piasek - z Rzekucia mógłby kto żagiel zobaczyć. Przede wszystkim rybacy wyjeżdżający o tej porze na połów.
Rzucił się chlapiąc z powrotem na przełaj, dopadł łodzi i zwolniwszy reje wyszarpnął z gniazda maszt. Rażony wiatrem żagiel zwalił mu się przez ramię i nakrył sobą ładunek. Przy ładunku jęknęło.
- Wybaczcie
Znał tę tablicę, to miejsce - ślepą odnogę Wisły oddzieloną od głównego koryta wąską, porośniętą wiklinami mierzeję. Nieraz, wyplatając fotele u pana Kohuta, przyjeżdżał tu z majstrem po zielony i wiotki surowiec. Rzekucie leżało na przeciwległym brzegu, nieco wyżej, na ukos od tej tablicy, całej w zaroślach, tymczasem tam, gdzie została łódka był goły piasek - z Rzekucia mógłby kto żagiel zobaczyć. Przede wszystkim rybacy wyjeżdżający o tej porze na połów.<br>Rzucił się chlapiąc z powrotem na przełaj, dopadł łodzi i zwolniwszy reje wyszarpnął z gniazda maszt. Rażony wiatrem żagiel zwalił mu się przez ramię i nakrył sobą ładunek. Przy ładunku jęknęło.<br>- Wybaczcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego