Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z dziedziny "muzyka popularna". Mówią, że obecność angielszczyzny w świecie muzyki popularnej jest szersza i głębsza niż gdzie indziej. To prawda, ale też nie można zapomnieć, że to właśnie muzykująca młodzież wyciągnęła z samych trzewi prasłowiańszczyzny i ożywiła wyraz czad, a także tchnęła życie w odświeżone nowymi przenośnymi znaczeniami wyrazy łoić i piecyk. Pamięć o tym daje twórcom spolszczeń popularnomuzycznej terminologii pewne nadzieje, że ślad po nich zostanie.
Jeżeli boys band (a może boysbend, skoro mamy w słownikach od kilkudziesięciu lat dżezbend?) potraktujemy jako nazwę pospolitą, możemy przebierać jak w ulęgałkach w nadesłanych wyrazach: bąbelsi, chłopciaki, chłopela, chłopięta, dżastusie, męskapela, muzykarze
z dziedziny "muzyka popularna". Mówią, że obecność angielszczyzny w świecie muzyki popularnej jest szersza i głębsza niż gdzie indziej. To prawda, ale też nie można zapomnieć, że to właśnie muzykująca młodzież wyciągnęła z samych trzewi prasłowiańszczyzny i ożywiła wyraz czad, a także tchnęła życie w odświeżone nowymi przenośnymi znaczeniami wyrazy łoić i piecyk. Pamięć o tym daje twórcom spolszczeń &lt;orig&gt;popularnomuzycznej&lt;/&gt; terminologii pewne nadzieje, że ślad po nich zostanie.<br>Jeżeli boys band (a może &lt;orig&gt;boysbend&lt;/&gt;, skoro mamy w słownikach od kilkudziesięciu lat dżezbend?) potraktujemy jako nazwę pospolitą, możemy przebierać jak w ulęgałkach w nadesłanych wyrazach: &lt;orig&gt;bąbelsi, chłopciaki, chłopela, chłopięta, dżastusie, męskapela, muzykarze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego