Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jego asystenta - byłego posła KPN Krzysztofa P. Obaj zostali aresztowani. Są podejrzani o wręczenie łapówki - wypożyczenie mercedesa benz i telefonu komórkowego - ale nie przyznają się do winy.
Grozi im do 10 lat więzienia.



J&S odpiera zarzuty

Nic wspólnego z KGB, GRU i handlem bronią - zapewniają właściciele spółki

Czyści, lojalni obywatele

Ani ja, ani mój wspólnik nigdy nie współpracowaliśmy z żadnymi służbami specjalnymi - oświadczył wczoraj na konferencji prasowej współwłaściciel J&S Wiaczesław Smołokowski. - Jedynym człowiekiem ze służb, z którym miałem do czynienia, był oficer kontrwywiadu UOP, który w grudniu 2000 roku odwiedził mnie i przyznał, że jesteśmy czyści.
- Dał
jego asystenta - byłego posła &lt;name type="org"&gt;KPN&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Krzysztofa P.&lt;/&gt; Obaj zostali aresztowani. Są podejrzani o wręczenie łapówki - wypożyczenie mercedesa benz i telefonu komórkowego - ale nie przyznają się do winy.<br>Grozi im do 10 lat więzienia.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="org"&gt;J&amp;amp;S&lt;/&gt; odpiera zarzuty&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Nic wspólnego z &lt;name type="org"&gt;KGB&lt;/&gt;, &lt;name type="org"&gt;GRU&lt;/&gt; i handlem bronią - zapewniają właściciele spółki&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czyści, lojalni obywatele&lt;/&gt;<br><br>Ani ja, ani mój wspólnik nigdy nie współpracowaliśmy z żadnymi służbami specjalnymi - oświadczył wczoraj na konferencji prasowej współwłaściciel &lt;name type="org"&gt;J&amp;amp;S&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Wiaczesław Smołokowski&lt;/&gt;. - Jedynym człowiekiem ze służb, z którym miałem do czynienia, był oficer kontrwywiadu &lt;name type="org"&gt;UOP&lt;/&gt;, który w grudniu 2000 roku odwiedził mnie i przyznał, że jesteśmy czyści.<br>- Dał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego