Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
robota znudzi. Matka podziękowała, ojciec wziął słuchawkę i poprosiwszy Ryśka - tak miał na imię - do telefonu, zaczął go opieprzać. Chłopak rzucił słuchawkę i Michał go zatrudnił. Wpisując dane z dowodu, zapytał:
- Jak ci się jechało nowym elektrycznym pociągiem? Szybciej?
Rysiek roześmiał się.
- Fajny elektryczny. W Chabówce przed elektrowóz wpięli spalinową lokomotywę, z tyłu - drugą i tak jechaliśmy. Na jakimś rozjeździe tuż przed Zakopanem odczepili lokomotywy i na dworzec uroczyście wjechaliśmy ciągnięci przez elektrowóz. Było prawie pół godziny spóźnienia, co i tak uważam...
Przerwał, bo zauważył na biurku Michała ramkę z fotografią Marty z Magdą z 68 roku.
- Mogę? - zapytał i nie
robota znudzi. Matka podziękowała, ojciec wziął słuchawkę i poprosiwszy Ryśka - tak miał na imię - do telefonu, zaczął go opieprzać. Chłopak rzucił słuchawkę i Michał go zatrudnił. Wpisując dane z dowodu, zapytał:<br>- Jak ci się jechało nowym elektrycznym pociągiem? Szybciej?<br>Rysiek roześmiał się. <br>- Fajny elektryczny. W Chabówce przed elektrowóz wpięli spalinową lokomotywę, z tyłu - drugą i tak jechaliśmy. Na jakimś rozjeździe tuż przed Zakopanem odczepili lokomotywy i na dworzec uroczyście wjechaliśmy ciągnięci przez elektrowóz. Było prawie pół godziny spóźnienia, co i tak uważam...<br>Przerwał, bo zauważył na biurku Michała ramkę z fotografią Marty z Magdą z 68 roku.<br>- Mogę? - zapytał i nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego