Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
okropnie duszno.
- Chodźmy - zgodziła się wspaniałomyślnie Jola. - Rzeczywiście duszno, a poza tym czas już na obiad. Dziś mają być pieczone kurczaki. 6
- Jola! Jola! Jolka, gdzie jesteś?
Perełka stanął na środku skalnej pieczary, uniósł zwiniętą dłoń do ust, wrzeszczał tak głośno, że pod skalnym sklepieniem echa skłębiły się w jeden łomot.
-...esteś, ...esteś, ...esteś - odpowiedziały mu echa.
Po chwili ucichło. Perełka rozejrzał się, przyświecając sobie latarką. Był w tej samej pieczarze, w której znalazł metalowy cylinder. Wszystko zostało tutaj tak, jak w chwili gdy ją opuszczał; gruz z rozwalonego muru zasypał połowę platformy, obok stało brezentowe wiadro na wodę, mata łopatka
okropnie duszno.<br> - Chodźmy - zgodziła się wspaniałomyślnie Jola. - Rzeczywiście duszno, a poza tym czas już na obiad. Dziś mają być pieczone kurczaki. 6<br> - Jola! Jola! Jolka, gdzie jesteś?<br>Perełka stanął na środku skalnej pieczary, uniósł zwiniętą dłoń do ust, wrzeszczał tak głośno, że pod skalnym sklepieniem echa skłębiły się w jeden łomot.<br>-...&lt;orig reg="jesteś"&gt;esteś&lt;/&gt;, ...&lt;orig reg="jesteś"&gt;esteś&lt;/&gt;, ...&lt;orig reg="jesteś"&gt;esteś&lt;/&gt; - odpowiedziały mu echa.<br>Po chwili ucichło. Perełka rozejrzał się, przyświecając sobie latarką. Był w tej samej pieczarze, w której znalazł metalowy cylinder. Wszystko zostało tutaj tak, jak w chwili gdy ją opuszczał; gruz z rozwalonego muru zasypał połowę platformy, obok stało brezentowe wiadro na wodę, mata łopatka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego