Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
piersi dziewczęcej doczekać się świtu,
A słońce witać krzykiem i wrzaskiem i wyciem,
Żyć na oślep, nie wiedząc, że to zwie się życiem -
I pewnej nocy przez sen zaśmiać się w twarz niebu
I nie znając pokuty, modlitw ni pogrzebu,
Jak owoc, co się paszczy żarłocznej spodziewa,
Z łoskotem i łomotem w mrok śmierci spaść
z drzewa!

SPOTKANIE

Ponad tłumy błyskawic samochcąc wzniesiony,
Waży się w niebie jastrząb w dwie na przemian strony,
Jakby miał dusze dwie!
I szponami miłośnie objąwszy zawieję,
Wie o tym, co się w skrzydłach, gdy tak lecą, dzieje -
On jeden tylko wie!

Spragniony z nim spotkania
piersi dziewczęcej doczekać się świtu,<br>A słońce witać krzykiem i wrzaskiem i wyciem,<br>Żyć na oślep, nie wiedząc, że to zwie się życiem -<br>I pewnej nocy przez sen zaśmiać się w twarz niebu<br>I nie znając pokuty, modlitw ni pogrzebu,<br>Jak owoc, co się paszczy żarłocznej spodziewa,<br>Z łoskotem i łomotem w mrok śmierci spaść<br> z drzewa!&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;SPOTKANIE&lt;/&gt;<br><br>Ponad tłumy błyskawic samochcąc wzniesiony,<br>Waży się w niebie jastrząb w dwie na przemian strony,<br> Jakby miał dusze dwie!<br>I szponami miłośnie objąwszy zawieję,<br>Wie o tym, co się w skrzydłach, gdy tak lecą, dzieje -<br> On jeden tylko wie!<br><br>Spragniony z nim spotkania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego