Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
choć dla historyka całkowicie nieprzydatna... rozprawa ma swoisty urok... domorosłej, samotniczej kosmologii.
Gerta, słysząc ich ożywioną rozmowę, podała kawę do stołu. Proboszcz ujrzał swą fajkę, co czekała cierpliwie, ale zanim sięgnął po zapałkę, spojrzał na Hansa otwierającego usta.
- Poświęcić tyle lat... żeby w końcu znaleźć się w impasie. Wzruszające. To los niejednego eksploratora. Każdy z nas szuka, bada i marzy o odkryciu jedynych praw rządzących jakimś wielkim, ostatecznym Jajem... Nie tylko ten dziwak. A jeśli chodzi o Pomorze... my wszyscy, którzy tu przyjeżdżamy... oczekujemy od tej ziemi podbitej morzem jakiegoś objawienia...
Proboszcz patrzył na niego. Zapalił wreszcie zapałkę i oddał się
choć dla historyka całkowicie nieprzydatna... rozprawa ma swoisty urok... domorosłej, samotniczej kosmologii. <br>Gerta, słysząc ich ożywioną rozmowę, podała kawę do stołu. Proboszcz ujrzał swą fajkę, co czekała cierpliwie, ale zanim sięgnął po zapałkę, spojrzał na Hansa otwierającego usta. <br>- Poświęcić tyle lat... żeby w końcu znaleźć się w impasie. Wzruszające. To los niejednego eksploratora. Każdy z nas szuka, bada i marzy o odkryciu jedynych praw rządzących jakimś wielkim, ostatecznym Jajem... Nie tylko ten dziwak. A jeśli chodzi o Pomorze... my wszyscy, którzy tu przyjeżdżamy... oczekujemy od tej ziemi podbitej morzem jakiegoś objawienia... <br>Proboszcz patrzył na niego. Zapalił wreszcie zapałkę i oddał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego