Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
dać świadectwo prawdzie.


Poniedziałek
Na kolację była tylko sałata. Poprosiłem o łososia.
- Rozumiesz, że teraz musisz mnie wspierać w walce o linię - powiedziała małżonka. - Nie będziesz chyba jadł na moich oczach łososia, bo będę zazdrosna!
Nigdy nie myślałem, że w małżeństwie nastaje taki czas, że żona staje się zazdrosna o łososia. Powiedziałbym o tym jakiemuś dobremu felietoniście, ale żadnego nie znam osobiście. Szkoda.
Postanowiłem poważnie porozmawiać z żoną.


Wtorek
Wciąż jemy sałatę, a to nie sprzyja poważnej rozmowie. Jestem głodny. Tymczasem lodówka pełna jest tylko tej zieleniny i ani jednego kotlecika. Zniknęły soki pomarańczowe (kto by pomyślał, że są aż tak
dać świadectwo prawdzie.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Poniedziałek&lt;/&gt;<br>Na kolację była tylko sałata. Poprosiłem o łososia.<br>- Rozumiesz, że teraz musisz mnie wspierać w walce o linię - powiedziała małżonka. - Nie będziesz chyba jadł na moich oczach łososia, bo będę zazdrosna!<br>Nigdy nie myślałem, że w małżeństwie nastaje taki czas, że żona staje się zazdrosna o łososia. Powiedziałbym o tym jakiemuś dobremu felietoniście, ale żadnego nie znam osobiście. Szkoda.<br>Postanowiłem poważnie porozmawiać z żoną.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Wtorek&lt;/&gt;<br>Wciąż jemy sałatę, a to nie sprzyja poważnej rozmowie. Jestem głodny. Tymczasem lodówka pełna jest tylko tej zieleniny i ani jednego kotlecika. Zniknęły soki pomarańczowe (kto by pomyślał, że są aż tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego