Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
mnie pogardliwym spojrzeniem.
- Nie ma pan nawet talerza? I kto pan w ogóle jest?
W istocie, nie miałem talerza, bo i skąd, gdy tłum napierał na stół, natomiast wiedziałem, kto jestem, jestem Talko mianowicie, aktualnie samotny. Roszko w tym bowiem czasie toczył walkę z aktorem o sztućce i dostęp do łososia. Padł jednak na pewnym zwalistym sportowcu, który sfaulował go przy jesiotrze. Ja sam zamierzałem ponownie dopaść wydawcy, widziałem bowiem, że opuścił kawior i zmierza do łososia, a talerz wyładowany ma po brzegi, ale nie mogłem patrzeć bezczynnie na cierpienia przyjaciela. Zaatakowałem sportowca od tyłu, kopiąc go boleśnie pod kolanem, aż
mnie pogardliwym spojrzeniem.<br>- Nie ma pan nawet talerza? I kto pan w ogóle jest?<br>W istocie, nie miałem talerza, bo i skąd, gdy tłum napierał na stół, natomiast wiedziałem, kto jestem, jestem Talko mianowicie, aktualnie samotny. Roszko w tym bowiem czasie toczył walkę z aktorem o sztućce i dostęp do łososia. Padł jednak na pewnym zwalistym sportowcu, który sfaulował go przy jesiotrze. Ja sam zamierzałem ponownie dopaść wydawcy, widziałem bowiem, że opuścił kawior i zmierza do łososia, a talerz wyładowany ma po brzegi, ale nie mogłem patrzeć bezczynnie na cierpienia przyjaciela. Zaatakowałem sportowca od tyłu, kopiąc go boleśnie pod kolanem, aż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego