wściekły. Nie pomagała myśl, że oprócz mnie ze skoczni spadły takie asy jak "Goldi", Hoellwarth czy Ingebrigtsen. Im zresztą też było nie do śmiechu. Skakanie w takim śniegu to nic przyjemnego. Z Zakopanem, gdzie w niedzielę też sypnęło, nie ma porównania. W Hakubie gogle zalepiał nam śnieg.<br>Wiadomo, skoki to loteria, bardzo wiele zależy od wiatru, opadów, temperatury. Loteria ma jednak to do siebie, że każdy ma w niej równe szanse na wyciągnięcie wygrywającego losu. W czwartek, niestety, o równych szansach trudno było mówić. Kilku zawodników dostało losy na srebrnej tacy. Dlaczego oni? Nie wiem, nie dopatruję się żadnego spisku, widzę