Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
aż miło, "GL" z 11, 12 czerwca). Jestem ojcem dwóch studiujących tam zaocznie synów. Teraz wiem już, na co idą ciężko zapracowane przez naszą rodzinę pieniądze, które synowie co semestr muszą płacić za naukę.

Elżbieta z Mirocina Górnego: - W ostatnich tygodniach dziki regularnie niszczą moje uprawy. Kiedy dzwonię do koła łowieckiego, żeby coś z tym zrobili, twierdzą, że są bezradni, bo to nie jest okres łowiecki. Kto może mi pomóc?

Franciszek z Wysokiej: - Nie mogę już słuchać tych pustych obietnic kandydatów na prezydenta, którzy deklarują, że jak tylko obejmą urząd, to zajmą się biedą w Polsce. Nie dajmy się nabrać. Skoro
aż miło, "GL" z 11, 12 czerwca). Jestem ojcem dwóch studiujących tam zaocznie synów. Teraz wiem już, na co idą ciężko zapracowane przez naszą rodzinę pieniądze, które synowie co semestr muszą płacić za naukę. <br><br>Elżbieta z Mirocina Górnego: - W ostatnich tygodniach dziki regularnie niszczą moje uprawy. Kiedy dzwonię do koła łowieckiego, żeby coś z tym zrobili, twierdzą, że są bezradni, bo to nie jest okres łowiecki. Kto może mi pomóc? <br><br>Franciszek z Wysokiej: - Nie mogę już słuchać tych pustych obietnic kandydatów na prezydenta, którzy deklarują, że jak tylko obejmą urząd, to zajmą się biedą w Polsce. Nie dajmy się nabrać. Skoro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego