Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
były zupełnie nowe i bardzo solidne.
- Dorabiacie się - powiedziałem z ironią.
- Nie narzekam - odparł ojciec z prawdziwym zadowoleniem.
- Ale na ulicy strzelają do ludzi - powiedziałem.
- Jak do psów - potwierdził ojciec z westchnieniem. - Żyje się pod strachem śmierci.
Wypiłem dwa kieliszki jarzębiaku i już zakręciło mi się w głowie. Patrzyłem na lśniącą i tłustą twarz ojca, na zastrachaną matkę, na kartoflowaty nos siostry i na żurnale ułożone przy oknie. Wcale mi nie było radośnie.
- Ale jakoś się żyje - powiedział ojciec po chwili. - Łatwiej o pieniądze niż przed wojną. Chrześcijanie wzięli się do handlu.
I nalał znowu wódki. Już mu sczerwieniała twarz, a
były zupełnie nowe i bardzo solidne.<br>- Dorabiacie się - powiedziałem z ironią.<br>- Nie narzekam - odparł ojciec z prawdziwym zadowoleniem.<br>- Ale na ulicy strzelają do ludzi - powiedziałem.<br>- Jak do psów - potwierdził ojciec z westchnieniem. - Żyje się pod strachem śmierci.<br>Wypiłem dwa kieliszki jarzębiaku i już zakręciło mi się w głowie. Patrzyłem na lśniącą i tłustą twarz ojca, na zastrachaną matkę, na kartoflowaty nos siostry i na żurnale ułożone przy oknie. Wcale mi nie było radośnie.<br>- Ale jakoś się żyje - powiedział ojciec po chwili. - Łatwiej o pieniądze niż przed wojną. Chrześcijanie wzięli się do handlu.<br>I nalał znowu wódki. Już mu sczerwieniała twarz, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego