Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
już się dokonało i na nic nie mamy wpływu, podczas gdy w rzeczywistości nieustannie ocieramy się o siebie z tamtego czasu, dotykamy tych samych przedmiotów, rozmawiamy z umarłymi, nic o tym nie wiedząc. Siedziałem na łóżku zbyt przerażony, by się poruszyć, a tym bardziej zasnąć. Niewidzialna kostka do gry zatoczyła łuk po podłodze, odbiła się od listwy przy piecu kaflowym i zatrzymała pod drzwiami. Zaraz usłyszałem ten inny, jakby głębszy ton dębowego drewna, mój chichot, jakieś pierwsze próby wyrażenia zachwytu w języku. Jeśli dobrze zrozumiałem, powiedziałem wtedy "anga" - tak nazywałem kiedyś księżyc - reszta ginęła gdzieś w głuchych, niskich dźwiękach albo osiągała
już się dokonało i na nic nie mamy wpływu, podczas gdy w rzeczywistości nieustannie ocieramy się o siebie z tamtego czasu, dotykamy tych samych przedmiotów, rozmawiamy z umarłymi, nic o tym nie wiedząc. Siedziałem na łóżku zbyt przerażony, by się poruszyć, a tym bardziej zasnąć. Niewidzialna kostka do gry zatoczyła łuk po podłodze, odbiła się od listwy przy piecu kaflowym i zatrzymała pod drzwiami. Zaraz usłyszałem ten inny, jakby głębszy ton dębowego drewna, mój chichot, jakieś pierwsze próby wyrażenia zachwytu w języku. Jeśli dobrze zrozumiałem, powiedziałem wtedy "anga" - tak nazywałem kiedyś księżyc - reszta ginęła gdzieś w głuchych, niskich dźwiękach albo osiągała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego