mówiąc ogólnie, przewaga ekonomii nad innymi naukami społecznymi. Jak określił to niedawno pewien socjolog (Christopher Bryant), w roku 1990 "neoliberalni ekonomiści wypowiadali się bardzo pewnym głosem".<br>Wracając jednak do sytuacji Polski, na scenie było tam więcej pustych miejsc niż byłaby w stanie zapełnić nawet bardzo inteligentnie zaprojektowana technokracja, a najpoważniejsza luka tego rodzaju dotyczyła życia politycznego, gdzie słynny "parasol" rozpięty przez "Solidarność" nie tylko skutecznie zatrzymywał deszcz, ale miał również przesłaniać ogromną "dziurę ozonową", jaka powstała w atmosferze politycznej kraju. Gwałtowne burze nadwerężyły mocno ów parasol, a do tego w miarę postępującego rozbicia "Solidarności", przestało być jasne, kto właściwie trzyma go