Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
biskup Gawlina... dyktował Robert pochylonemu nad maszyną Kolumbowi. Obaj byli nieco podenerwowani. Szykował się skok godny ich tradycji.
- Dobra. Teraz pieczątka... - Robert nerwowo poprawił opadające, zbyt szerokie rękawy reprezentacyjnej sutanny.
- Pieczątka jest - odparł Kolumb podnosząc się z krzesła. Przechyliwszy głowę lustrował wzrokiem ukończone dzieło: rozkaz wyjazdu biskupa polowego Gawliny na lustrację polskich gmin katolickich w Belgii.
- Zostaw. Papierek nieważny. Tański chyba nie poknocił i placówki graniczne wiedzą, że ma jechać, i jeśli pójdzie dobrze, nie powinni nawet żądać dokumentów. - Krótkim, wprawnie narysowanym w powietrzu znakiem krzyża przeżegnał pochyloną nad dokumentem głowę Kolumba.
- Siadajmy, panie oficerze... - Ujął przeszkadzającą mu sutannę, strzepnął jakiś
biskup Gawlina... dyktował Robert pochylonemu nad maszyną Kolumbowi. Obaj byli nieco podenerwowani. Szykował się skok godny ich tradycji.<br>- Dobra. Teraz pieczątka... - Robert nerwowo poprawił opadające, zbyt szerokie rękawy reprezentacyjnej sutanny.<br>- Pieczątka jest - odparł Kolumb podnosząc się z krzesła. Przechyliwszy głowę lustrował wzrokiem ukończone dzieło: rozkaz wyjazdu biskupa polowego Gawliny na lustrację polskich gmin katolickich w Belgii.<br>- Zostaw. Papierek nieważny. Tański chyba nie poknocił i placówki graniczne wiedzą, że ma jechać, i jeśli pójdzie dobrze, nie powinni nawet żądać dokumentów. - Krótkim, wprawnie narysowanym w powietrzu znakiem krzyża przeżegnał pochyloną nad dokumentem głowę Kolumba.<br>- Siadajmy, panie oficerze... - Ujął przeszkadzającą mu sutannę, strzepnął jakiś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego