Typ tekstu: Książka
Autor: Kostyrko Hanna
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1928
mu było Daniel. Stary gdański majster Krzysztof, który uczył go stukotem kamieniarskiego młota i szczękiem dłuta, jakby magicznymi zaklęciami, wywoływać z głazów postacie pachołków miejskich, kupców i żeglarzy, często żartował z tego imienia.
- Był niegdyś taki Daniel, co z lwami żył w wielkiej przyjaźni. Babiloński król kazał go rzucić do lwiej jamy bestiom na pożarcie, ale one, zamiast rzucić się na chłopca, zaczęły się do niego łasić. Myślę tedy, że i ty dasz sobie radę z tymi lwami, które zamówiła u mnie Miejska Rada.
I powierzał młodemu rzeźbiarzowi coraz trudniejszą robotę. Całymi dniami stukał kamieniarski młotek Daniela. Wychodziły spod jego dłuta
mu było Daniel. Stary gdański majster Krzysztof, który uczył go stukotem kamieniarskiego młota i szczękiem dłuta, jakby magicznymi zaklęciami, wywoływać z głazów postacie pachołków miejskich, kupców i żeglarzy, często żartował z tego imienia. <br>- Był niegdyś taki Daniel, co z lwami żył w wielkiej przyjaźni. Babiloński król kazał go rzucić do lwiej jamy bestiom na pożarcie, ale one, zamiast rzucić się na chłopca, zaczęły się do niego łasić. Myślę tedy, że i ty dasz sobie radę z tymi lwami, które zamówiła u mnie Miejska Rada. <br>I powierzał młodemu rzeźbiarzowi coraz trudniejszą robotę. Całymi dniami stukał kamieniarski młotek Daniela. Wychodziły spod jego dłuta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego