Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
młóci! (oddala się po ,,czystą").
KLARA do widowni Diabeł... jako młocek, co naszą krew młóci (ogarnia ją nagły dreszcz) Brrr!
ANTEK stawiając dwa kieliszki Prosze... niechno to panna Klara wypije... ,,po polsku". Była wódka - nie ma wódki. (gest) Luuu-go! Nooo. Bez bojania... wódka nie policjant, zębów nie wybije! (KLARA łyka wódkę) Brawo! Prawdziwa Polka... I teraz trza temu ankoholowi zostawić kwadransik... Nie dłużej. Żeby wódziuchna do wszstkich zakamarków i damskich brodawek spokojnie miała czas dopłynąć...
KLARA obciągając bluzkę, szeptem Niech pan przestanie...
ANTEK na stronie Spokojna głowa... ja zaraz z a c z n e !
Wchodzi młoda para, ARAB z
młóci! (oddala się po ,,czystą").<br>KLARA do widowni Diabeł... jako młocek, co naszą krew młóci (ogarnia ją nagły dreszcz) Brrr!<br>ANTEK stawiając dwa kieliszki Prosze... niechno to panna Klara wypije... ,,po polsku". Była wódka - nie ma wódki. (gest) Luuu-go! Nooo. Bez bojania... wódka nie policjant, zębów nie wybije! (KLARA łyka wódkę) Brawo! Prawdziwa Polka... I teraz trza temu ankoholowi zostawić kwadransik... Nie dłużej. Żeby wódziuchna do wszstkich zakamarków i damskich brodawek spokojnie miała czas dopłynąć...<br>KLARA obciągając bluzkę, szeptem Niech pan przestanie...<br>ANTEK na stronie Spokojna głowa... ja zaraz z a c z n e !<br> Wchodzi młoda para, ARAB z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego