Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
na zawsze:
1.Skurcz serca i straszliwy lęk, gdy zadraśniesz się nożem, że nie będziesz miała siły krzyknąć na całą dzielnicę: "Jestem ranny!".
2.Strach przed łysiną.
3.Świadomość, że byle idiotka może nabrać cię na prostacki komplement w rodzaju: "Ach, jaki pan jest genialny!"
4.Rozwiązanie problemu z własną męskością na plaży nudystów i nie tylko, bo przecież mężczyznami kierują impulsy.
5.A także paraliżujący strach, że nie będziesz mogła.
6.Zaskoczenie w spożywczym, że wszystko jest takie drogie.
7.Związek z kimś, kto nie ma niczego oprócz zgrabnych nóg i umie tylko gotować.
8.Panika i poczucie bezradności na
na zawsze:<br>1.Skurcz serca i straszliwy lęk, gdy zadraśniesz się nożem, że nie będziesz miała siły krzyknąć na całą dzielnicę: "Jestem ranny!".<br>2.Strach przed łysiną.<br>3.Świadomość, że byle idiotka może nabrać cię na prostacki komplement w rodzaju: "Ach, jaki pan jest genialny!"<br>4.Rozwiązanie problemu z własną męskością na plaży nudystów i nie tylko, bo przecież mężczyznami kierują impulsy.<br>5.A także paraliżujący strach, że nie będziesz mogła. <br>6.Zaskoczenie w spożywczym, że wszystko jest takie drogie. <br>7.Związek z kimś, kto nie ma niczego oprócz zgrabnych nóg i umie tylko gotować.<br>8.Panika i poczucie bezradności na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego