Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
chciałem jeszcze trochę posłuchać, co mówią te kapryśne i elokwentne usta... Potem siedzieliśmy przy zielonej herbacie i winie. Patrzył na mnie, uśmiechał się i opowiadał. Poznali się półtora roku temu, "na Chmielnej", jak napisał w jednym swoim wierszu. Potem już do tego nie wracali. To znaczy raz Sławek - bo on ma na imię Sławek i jest szczupłym pięćdziesięcioletnim blondynem... Raz tylko Sławek ujął to tak: "Ty byłeś tam zupełnie inny, ty nie pasowałeś do tego miejsca..." Pewnie chciał również przez to powiedzieć, że i on nie pasował, a przecież właśnie tam się spotkali... No cóż, los płata różne figle. Sławek mieszka w Poznaniu
chciałem jeszcze trochę posłuchać, co mówią te kapryśne i elokwentne usta... Potem siedzieliśmy przy zielonej herbacie i winie. Patrzył na mnie, uśmiechał się i opowiadał. Poznali się półtora roku temu, "na Chmielnej", jak napisał w jednym swoim wierszu. Potem już do tego nie wracali. To znaczy raz Sławek - bo on ma na imię Sławek i jest szczupłym pięćdziesięcioletnim blondynem... Raz tylko Sławek ujął to tak: "Ty byłeś tam zupełnie inny, ty nie pasowałeś do tego miejsca..." Pewnie chciał również przez to powiedzieć, że i on nie pasował, a przecież właśnie tam się spotkali... No cóż, los płata różne figle. Sławek mieszka w Poznaniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego