Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
Cregennanem z Lod, ludzkim czarodziejem. Lara Dorren współistniała z owym Cregennanem często i skutecznie. Mówiąc prościej: zaszła w ciążę.
Wiedźmin i tym razem zachował milczenie.
- Problem tkwił w tym, że Lara Dorren nie była zwykłą elfką. Była ładunkiem genetycznym. Specjalnie przygotowywanym. Rezultatem wieloletnich prac. W połączeniu z innym ładunkiem, elfim, ma się rozumieć, miała urodzić dziecko jeszcze bardziej specjalne. Poczynając z nasienia człowieka, pogrzebała te szanse, zmarnowała rezultaty setek lat planowania i przygotowań. Tak przynajmniej wówczas myślano. Nikt nie przypuszczał, by spłodzony przez Cregennana metys mógł odziedziczyć po pełnowartościowej matce coś pozytywnego. Nie, taki mezalians nie mógł przynieść niczego dobrego...
- I dlatego - wtrącił
Cregennanem z Lod, ludzkim czarodziejem. Lara Dorren współistniała z owym Cregennanem często i skutecznie. Mówiąc prościej: zaszła w ciążę.<br>Wiedźmin i tym razem zachował milczenie.<br>- Problem tkwił w tym, że Lara Dorren nie była zwykłą elfką. Była ładunkiem genetycznym. Specjalnie przygotowywanym. Rezultatem wieloletnich prac. W połączeniu z innym ładunkiem, elfim, ma się rozumieć, miała urodzić dziecko jeszcze bardziej specjalne. Poczynając z nasienia człowieka, pogrzebała te szanse, zmarnowała rezultaty setek lat planowania i przygotowań. Tak przynajmniej wówczas myślano. Nikt nie przypuszczał, by spłodzony przez Cregennana metys mógł odziedziczyć po pełnowartościowej matce coś pozytywnego. Nie, taki mezalians nie mógł przynieść niczego dobrego...<br>- I dlatego - wtrącił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego