Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 19.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Sędziowie warszawskiego sądu są co najmniej zdziwieni stanowiskiem ministra Ryszarda Kalisza, szefa Kancelarii Prezydenta, który właśnie napisał do prezesa Sądu Okręgowego, że "prezydent RP nie może być przesłuchany jako świadek w sprawie cywilnej przed sądem powszechnym".

Tymczasem sąd, który wezwał prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na świadka, nie zmienił zdania: 27 kwietnia ma się stawić w sądzie. Czy zatem grozi nam konstytucyjny kryzys?

Prawnicy, z jakimi rozmawialiśmy, uważają, że brak odpowiedzi na wyraźny ukłon sądu wobec urzędu prezydenta - o przesłuchaniu go w miejscu i czasie dlań wygodnym - było ze strony Kancelarii nietaktem i niezręcznością. Niektórzy idą dalej, wskazując, że pismo Kalisza wysłane na dodatek
Sędziowie warszawskiego sądu są co najmniej zdziwieni stanowiskiem ministra &lt;name type="person"&gt;Ryszarda Kalisza&lt;/name&gt;, szefa &lt;name type="org"&gt;Kancelarii Prezydenta&lt;/name&gt;, który właśnie napisał do prezesa &lt;name type="org"&gt;Sądu Okręgowego&lt;/name&gt;, że "prezydent &lt;name type="org"&gt;RP&lt;/name&gt; nie może być przesłuchany jako świadek w sprawie cywilnej przed sądem powszechnym".<br><br>Tymczasem sąd, który wezwał prezydenta &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Kwaśniewskiego&lt;/name&gt; na świadka, nie zmienił zdania: 27 kwietnia ma się stawić w sądzie. Czy zatem grozi nam konstytucyjny kryzys?<br><br>Prawnicy, z jakimi rozmawialiśmy, uważają, że brak odpowiedzi na wyraźny ukłon sądu wobec urzędu prezydenta - o przesłuchaniu go w miejscu i czasie dlań wygodnym - było ze strony &lt;name type="org"&gt;Kancelarii&lt;/name&gt; nietaktem i niezręcznością. Niektórzy idą dalej, wskazując, że pismo &lt;name type="person"&gt;Kalisza&lt;/name&gt; wysłane na dodatek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego