Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
pana. Śniadanie już czeka. List leżał na stole obok koszyka z chlebem i bułeczkami. Duża brązowa koperta. Sekretariat wydziału.

. . .Z Florencji nadeszły nadbitki zeszłorocznego komunikatu Pana Docenta (25 egz.). Dwie studentki zgłosiły w terminie temat pracy magisterskiej. Julia Klopke pragnie pisać o Psychologii frontu zwycięskiego i klęski, a Joanna Steinobst ma zamiar pracować nad śladami krytyki strategii, w pamiętnikach i listach b. jeńców za stalingradzkiego okrążenia. Pan Dziekan poleciał do Nicei na "ważne spotkanie z kolegami Francuzami"... Już Pan Docent wie wszystko. Pozwalam sobie dołączyć jak najlepsze życzenia WESOŁEGO ALLELUJA! Hilda Leuwenstein.

"Psiakość! Przegapiłem. Nie napisałem. Gerta znajdzie mi jakąś zasraną widokówkę
pana. Śniadanie już czeka. List leżał na stole obok koszyka z chlebem i bułeczkami. Duża brązowa koperta. Sekretariat wydziału.<br><br>. . .Z Florencji nadeszły nadbitki zeszłorocznego komunikatu Pana Docenta (25 egz.). Dwie studentki zgłosiły w terminie temat pracy magisterskiej. Julia Klopke pragnie pisać o Psychologii frontu zwycięskiego i klęski, a Joanna Steinobst ma zamiar pracować nad śladami krytyki strategii, w pamiętnikach i listach b. jeńców za stalingradzkiego okrążenia. Pan Dziekan poleciał do Nicei na "ważne spotkanie z kolegami Francuzami"... Już Pan Docent wie wszystko. Pozwalam sobie dołączyć jak najlepsze życzenia WESOŁEGO ALLELUJA! Hilda Leuwenstein. <br><br>"Psiakość! Przegapiłem. Nie napisałem. Gerta znajdzie mi jakąś zasraną widokówkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego