może odrzucić ich projektu, wszak tylu współbraci modli się teraz w intencji naszego zgromadzenia, naszej zakonnej rodziny... Siedzą i mówią sobie: sam Pan przekazał mi misję zreformowania zakonu, na pewno stanie się Jego wola. Bez względu na to, co słyszy się o papieżu, to jest przecież następca świętego Piotra i ma dar Ducha. Poprawiają trzymany na kolanach zapis swoich wizji... <br>A ja, co ja robię na tym zydlu? Chciałem powiedzieć: Ojcze, miałeś rację. Tylko tyle? A może rozwinąć to i opowiedzieć o przedziwnych skojarzeniach z Tristanem? Może tak: <br>"Ojcze, nazwałeś mnie kiedyś Tristanem, wiem, to mogło być przez przypadek, w trakcie