Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
uciekła w panice. Komu on jeszcze chciał to powiedzieć?
- Komu?
- Jakiemuś jemu. Powiedział przecież: "Jemu też powiem".
- A rzeczywiście. Przytrzymaj tu nogą... Komu?
- A skąd ja mam to wiedzieć? Myślałam, że ty się domyślasz. Odniosłam wrażenie, że machnął ręką i pokazał kierunek. Stałaś obok, powinnaś widzieć na kogo.
- Cały czas machał rękami. Ciemno było. Kretyński pomysł z tą lampą. Zdaje się, że pokazał gdzieś między tobą a Ewą.
- Obie jesteśmy żeńskiej płci i żadna z nas nie była w spodniach - powiedziała z niesmakiem, w ostatniej chwili unikając poparzenia twarzy następnym pękiem pokrzyw, którymi Alicja zamiotła mi przed nosem. - Czy nie mogłabyś
uciekła w panice. Komu on jeszcze chciał to powiedzieć?<br>- Komu?<br>- Jakiemuś jemu. Powiedział przecież: "Jemu też powiem".<br>- A rzeczywiście. Przytrzymaj tu nogą... Komu?<br>- A skąd ja mam to wiedzieć? Myślałam, że ty się domyślasz. Odniosłam wrażenie, że machnął ręką i pokazał kierunek. Stałaś obok, powinnaś widzieć na kogo.<br>- Cały czas machał rękami. Ciemno było. Kretyński pomysł z tą lampą. Zdaje się, że pokazał gdzieś między tobą a Ewą.<br>- Obie jesteśmy żeńskiej płci i żadna z nas nie była w spodniach - powiedziała z niesmakiem, w ostatniej chwili unikając poparzenia twarzy następnym pękiem pokrzyw, którymi Alicja zamiotła mi przed nosem. - Czy nie mogłabyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego