Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie widzieć, a zwłaszcza nie słyszeć, zatem wypierać się to próżny trud. Ale czy sąd jest rzeczywiście przekonany, po czyjej stronie leży wina?
Andrzej K. wynajął dwóch znanych adwokatów i z optymizmem oczekuje w areszcie na rozpoczęcie procesu sądowego. Winien czy nie? Na odpowiedź, biorąc pod uwagę dotychczasowe tempo obrotów machiny sądowniczej, trzeba będzie długo czekać. Bez względu jednak na treść wyroku można zaryzykować twierdzenie: od miłości do nienawiści jest tylko osiem metrów (kabla).
Jacek Kościesza
Wszystkie personalia zmieniono.


Porwania z happy endem
Afrodyta woli Polskę

Wiesław N. wiódł nudne życie małomiasteczkowego nauczyciela. Codziennie rozsiadał się wygodnie w kącie sali gimnastycznej
nie widzieć, a zwłaszcza nie słyszeć, zatem wypierać się to próżny trud. Ale czy sąd jest rzeczywiście przekonany, po czyjej stronie leży wina?<br>Andrzej K. wynajął dwóch znanych adwokatów i z optymizmem oczekuje w areszcie na rozpoczęcie procesu sądowego. Winien czy nie? Na odpowiedź, biorąc pod uwagę dotychczasowe tempo obrotów machiny sądowniczej, trzeba będzie długo czekać. Bez względu jednak na treść wyroku można zaryzykować twierdzenie: od miłości do nienawiści jest tylko osiem metrów (kabla).<br>&lt;au&gt;Jacek Kościesza&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Wszystkie personalia zmieniono.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Porwania z happy endem&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Afrodyta woli Polskę&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Wiesław N. wiódł nudne życie małomiasteczkowego nauczyciela. Codziennie rozsiadał się wygodnie w kącie sali gimnastycznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego