łzy rozpaczy, drżącym głosem prosi, błaga i apeluje, czemu dodatkowo towarzyszy ogólne roztrzęsienie psychiczne i generalny rozstrój organizmu. Bardzo biedne misie o bardzo małym rozumku grożą jeszcze samobójstwem, ale na takie dictum pomogą - telefon na pogotowie, kaftan bezpieczeństwa, zimne prysznice, brom, długie spacery i muzykoterapia. Niektórzy odwołują się do instynktu macierzyńskiego i opiekuńczego, a jeśli trzeba do religii, statutu partyjnego, a nawet Karty Praw Człowieka. Nie polecamy. Jeżeli kobieta uprze się odejść, to choćbyś ciągnął ją wołami, od zamiaru nie odwiedziesz.<br><br><tit>10. Słowo na dobranoc</><br><br>W ten szybki sposób wyczerpałeś wszelkie możliwości zatrzymania jej przy sobie. Przeklinałeś, błagałeś, tłumaczyłeś, płakałeś, prosiłeś