studiach Pani myślała?</> <br><who6>J.B.: Wahałam się między psychologią, polonistyką a lingwistyką. O aktorstwie myślałam raczej jak o doświadczeniu, przez które bym chciała przejść. Chciałam pojechać na egzaminy i zobaczyć, jak to jest. Poza tym, dla ludzi z małego miasteczka, takich jak ja, Akademia Teatralna w Warszawie to miejsce otoczone magią, więc chciałam się tam znaleźć. Z myślą, że jeżeli mi się nie spodoba, będzie mi źle, to zrezygnuję. Potem było mi źle - i im bardziej było mi źle, tym bardziej chciałam tam zostać.</> <br><who5>Dlaczego w szkole było Pani źle?</> <br><who6>J.B.: Nie wierzono we mnie, nie wierzono, że jestem uzdolniona